poniedziałek, 5 maja 2014

Nerobaronj Nero d'Avola, Gulfi

Nazwa: Nerobaronj
Szczep/rodzaj: Nero d'Avola
Miejsce pochodzenia: Sycylia, Włochy
Rodzaj: czerwone, wytrawne
Zawartość alkoholu: 14,5 %
Rocznik: 2004
Miejsce zakupu: otrzymane od importera (Salute)
Cena: 139 zł
Ocena końcowa: 6/6



Decydując się na współpracę z firmą Salute, od razu wiedziałam, że wśród win, które wybiorę do degustacji nie będzie mogło zabraknąć mojego ulubionego sycylijskiego szczepu, czyli Nero d'Avola. Na tym blogu już wielokrotnie pojawiały się wpisy dotyczące samego szczepu, jak i konkretnych etykiet, które miałam okazje próbować. Nie chcąc się powtarzać, zainteresowanych, odsyłam do tych wpisów.


Na samym początku wyjaśnię dlaczego zdecydowałam się na Nero d'Avola z winiarni Gulfi? Mój wybór był podyktowany tym, że Nero d'Avola wiedzie tam prawdziwy prym i traktuje się je z należytym szacunkiem. "Nero" jest bowiem flagowym szczepem sycylijskim, który dopiero od kilku lat zaczyna być postrzegany jako doskonały produkt sam w sobie, a nie, jak to miało miejsce w przeszłości, dodatek do wina wieloszczepowego.
Wracając do kantyny Gulfi. Obecnie, produkuje się tam 6 różnych etykiet 100% "nero", z których 4 zostały nagrodzone Cru winnic z rejonu Pachino. Dla przypomnienia, w ramach systemu Cru wino pochodzące z różnych winnic z terenu apelacji jest poddawane degustacji przez wybranych sędziów, którzy decydują o przyznaniu (lub nie) określonego Cru danej winnicy w danym roku. Wina z winnicy Gulfi, którym przyznano tę nagrodę to: Nerobufaleffj, Neromaccarj, Nerobaronj oraz Nerosanlorè. Pozostałe dwa wina produkowane z gron Nero d'Avola to: Nerojbleo i Rossojbleo. Warto dodać, że winnica produkuje również inne etykiety, win wieloszczepowych gdzie "nero" zajmuje znaczny udział procentowy. 


Nero d'Avola jest dla mnie kwintesencją Sycylii. To czerwone wino doskonale oddaje właściwości tamtej ziemi oraz charakteru jej mieszkańców. Byłam bardzo ciekawa jak zaprezentuje się etykieta, którą otrzymałam od importera. Swoje spostrzeżenia, jak zwykle rozpoczynam od oceny koloru. W tym przypadku mamy do czynienia z rubinową czerwienią przechodzącą delikatne w granatowe refleksy. Taki właśnie powinien być kolor czerwonego wina: wyrazisty i intensywny. W nosie wyczuwalne są aromaty korzenne (imbir, pieprz), które z biegiem czasu nabierają nieco kwiatowego charakteru. Usta pełne, taniczne i eleganckie.Wyczuwalne są czerwone owoce. Jak dla mnie jedno z przyjemniejszych "nero", które miałam okazję pić w Polsce. Z pewnością warte swojej ceny. Wino to z pewnością okazać się może doskonałym pomysłem na prezent m.in. ze względu na estetyczną, utrzymaną w klasycznym stylu etykietę.

wtorek, 29 kwietnia 2014

Schiopetto Mario, Pinot Grigio DOC

Nazwa: Schiopetto Mario, Pinot Grigio DOC
Szczep/rodzaj: Pinot Grigio
Miejsce pochodzenia: Friuli - Wenecja Julijska, Włochy
Rodzaj: białe, wytrawne
Zawartość alkoholu: 13,5%
Rocznik: 2010
Miejsce zakupu: otrzymane od importera (Salute)
Cena: 98 zł (w sklepie internetowym)
Ocena końcowa: 5,5/6



Zgodnie z tym co napisałam pod koniec zeszłego tygodnia, nawiązałam współpracę z importerem win włoskich - Salute. Zostałam poproszona o wybór trzech, dowolnych win, znajdujących się w ich ofercie oraz o przygotowanie ich not degustacyjnych. Na propozycję tę przystałam z entuzjazmem, tym bardziej, że pozostawiono mi wolną rękę co do doboru win mających zostać poddanych degustacji.

Pierwszym winem, które wybrałam było Pinot Grigio. Jest to jeden z moich ulubionych białych szczepów, wywodzących się z północnych Włoch. W szczegulności spopularyzowany jest on w takich regionach jak: Veneto, Friuli - Wenecja Julijska oraz Alto Adige. Jak zapewne większość osób zdaje sobie sprawę, z nazwą "pinot grigio" można spotkać się wyłącznie na terenie Italii. W innych rejonach świata winogrona te znane są pod nazwą "pinot gris". Pinot Grigio wyróżnia się nie tylko nazwą, lecz również stylem (metodą) produkcji. Co jeszcze warto odnotować? Włoskie wina wyprodukowane z tego szczepu odznaczają się jaśniejszym kolorem. Poza tym, charakteryzują się zazwyczaj wyczuwalnymi aromatami kwiatowymi oraz stosunkowo dobrą strukturą. Wszystkie te czynniki wpływają na to, że po Pinot Grigio sięgam często. 

Jak zatem, w tym przypadku, prezentuje się Schiopetto Mario, Pinot Grigio DOC? Starałam się nie czytać opisu zamieszczonego na butelce oraz na stronie importera, by jak najlepiej wyrobić sobie własne zdanie, nie poddając się żadnym sugestiom. Zajrzałam jednak na stronę producenta, by poznać historię miejsca z którego pochodzi. Wychodzę z założenia, że wino w którego historię możemy się zagłębić smakuje znacznie lepiej, niż to które podajemy bezrefleksyjnej konsumpcji. W tym wypadku, usytuowana w miejscowości Capriva del Friuli (bardzo blisko granicy ze Słowenią) winnica funkcjonuje od 1965 roku. Od samego początku należy ona do jednej rodziny, a obecnie prowadzona jest przez dzieci założyciela. Starają się oni kultywować tradycyjne metody produkcji, tworząc przy tym najlepsze, wysokojakościowe wina.
Co otrzymujemy zatem sięgając po Pinot Grigio od Schiopetto Mario? Po pierwsze wino, które bardzo dobrze prezentuje się w kieliszku. Przyjemne, ciepłe zabarwienie zachęca do konsumpcji. Nos - całkiem urokliwy i stosunkowo intensywny. Wyczuwalne są słodkie owocowe aromaty. Jednakże najważniejsze - usta. To już prawdziwa przyjemność. Schiopetto Mario, Pinot Grigio DOC, nie jest z pewnością lekkim białym winem. Ma dużo ekstraktów i mocy. Z pewnością nie nazwałabym go "winem stołowym". Skłania do refleksji. Na mniejsze i większe okazje. To, po prostu bardzo dobre białe wino, po które z chęcią sięgnęłabym jeszcze nie raz.

Wino to podałam z makaronem z owocami morza. Pasowało idealnie!

sobota, 26 kwietnia 2014

Współpraca z Salute!

W najbliższych tygodniach na blogu pojawią się recenzje trzech win, które otrzymałam w ramach współpracy od importera Salute!.



Ich portfolio oceniam jako całkiem interesujące. Pomimo, że importują wyłącznie wina włoskie, ich oferta do mało rozbudowanych nie należy. Możemy wybierać niemalże spośród 200 różnorodnych etykiet. Znaleźć w niej możemy etykiety wywodzące się z niemalże wszystkich winiarskich regionów Włoch. Nie zabrakło oczywiście flagowych i najczęściej wyszukiwanych win wywodzących się z Piemontu, Toskanii czy Veneto. Mamy jednakże możliwość zapoznania się z etykietami pochodzącymi z mniej znanych (spopularyzowanych u nas) obszarów Italii, takich jak Basilicata, Kalabria czy Molise. W ofercie importera królują wina czerwone i białe, lecz nie zabrakło także czegoś dla zwolenników win różowych. 
Co ciekawe, na stronie internetowej importera, możemy zdefiniować, czy interesują nas np. wina ekologiczne czy medalowe (m.in. Barolo Bricco delle Viole DOCG, nagrodzone brązowym medalem Grand Prix 2008 Magazynu WINO dla rocznika 2003).

W paczce, którą otrzymałam w ramach współpracy, znalazły się dwa wina czerwone: Nero d'Avola oraz Barbera d'Alba, i jedno białe: Pinot Grigio. Dostałam możliwość samodzielnego wyboru win i na propozycję tę z zadowoleniem przystałam. Wymiana wiadomości e-mail przebiegła bardzo sprawnie, a paczkę otrzymałam niemalże z dnia na dzień. 

Czekam zatem na pierwszą konsumpcję i możliwość podzielenia się z Wami wrażeniami.

A presto!

poniedziałek, 31 marca 2014

Cannonau di Sardegna, Monte Janu

Nazwa: Monte Janu
Szczep/rodzaj: Cannonau di Sardegna
Miejsce pochodzenia: Włochy
Rodzaj: czerwone, wytrawne
Zawartość alkoholu: 14,5%
Rocznik: 2011
Miejsce zakupu: Lidl
Cena: 14,99 zł
Ocena końcowa: 5/6

Cannonau to w istocie szczep, który poza Włochami znany jest pod nazwą Grenache. Na Sardynii przyjął się jednak pod inną nazwą. Należy on do najważniejszych winogron uprawianych na tej wyspie. Uważa się go za wszechstronny, ponieważ jest on wykorzystywany zarówno do produkcji win wytrawnych jak i tych słodkich, likierowych.
Cannonau charakteryzuje się wysoką zawartością alkoholu, ciemną barwą oraz dobrą strukturą. 

Tę etykietę zakupiłam kilka tygodni temu, przy okazji tygodnia włoskiego w Lidlu. Cannonau di Sardegna od Monte Janu jest, zgodnie z właściwościami szczepu, winem dobrze zbudowanym. W ustach lekko ściągające, o wyczuwalnych owocowych aromatach wiśni oraz czereśni. Jak większość win wywodzących się z południowych Włoch, to również posiada przyjemne, intensywnie rubinowe zabarwienie.
Ładnie prezentująca się etykieta oraz dobry smak dobrze wróżą tej etykiecie. Mam nadzieję, że uda mi się je jeszcze kupić. Tym bardziej, że stosunek jakości do ceny prezentuje się tu bardzo korzystnie.

wtorek, 25 marca 2014

Nero d'Avola, Syrah - przy włoskim stole.

Nazwa: Terre Siciliane
Szczep/rodzaj: Nero d'Avola, Syrah
Miejsce pochodzenia: Włochy
Rodzaj: czerwone, wytrawne
Zawartość alkoholu: 13%
Rocznik: 2012
Miejsce zakupu: Lidl
Cena: 14,99 zł
Ocena końcowa: 4,5/6



Wina sycylijskie darzę dużym sentymentem. Kojarzą mi się z okresem kiedy mieszkałam we Włoszech. Poza tym, wina pochodzące z Sycylii charakteryzują się coraz lepszą jakością. Wszystko, za sprawą  idealnych warunków do uprawy winogron. 
Przy okazji tygodnia włoskiego w Lidlu postanowiłam zaopatrzyć się w kilka interesujących mnie pozycji.
W moim koszyku nie mogło zabraknąć wina w skład którego wchodzi jeden z moich ulubionych sycylijskich szczepów - Nero d'Avola. 

Kupaż Nero d'Avola i Syrah od "Terre Siciliane" uznaję za całkiem udany eksperyment. Co prawda wolę Nero d'Avola w czystej postaci, lecz to wino pije się całkiem przyjemnie. Na pewno przypadnie ono do gustu osobom, które w winie szukają smaków owocowych oraz korzennych. Tutaj na pierwszy plan wysuwają się aromaty wiśni, jagód oraz pieprzu. Kolor przyjemny, intensywny. W porównaniu z winami kalifornijskimi, które miałam ostatnio okazję próbować w ramach degustacji GO WEST, wina sycylijskie odznaczają się znacznie głębszą i intensywniejszą barwą.

Nero d'Avola, Syrah idealnie pasować będzie do lekkiego posiłku.

wtorek, 18 marca 2014

Tarta z boczniakami i cebulą

Lubię eksperymentować z wytrawnymi tartami. Przygotowuję je nawet częściej niż te słodkie. Dotychczas przygotowując farsz grzybowy sięgałam po pieczarki, których nigdy u mnie nie brakuje. Tym razem wykorzystałam boczniaki. Był to strzał w dziesiątkę. Kruche, lekko słone ciasto idealnie komponuje się z farszem grzybowo-cebulowym.

Do tarty podałam Nero d'Avola Syrah, Terre Siciliane, 2012




TARTA Z BOCZNIAKAMI

CIASTO
-250 g mąki
 125 g zimnego masła
-2 jajka
-sól

FARSZ
-300 g boczniaków
-2 cebule
-1 jajko
-1 mały jogurt naturalny (lub 200 ml śmietany)
-sól i pieprz

Zagniatam ciasto. Następnie, wkładam je do lodówki na ok. 40 min. Po upływie tego czasu rozwałkowuję ciasto i wykładam nim formę. Podpiekam je w piekarniku nagrzanym do 190oC przez ok. 15-20 min. Ciasto dobrze jest wyłożyć wcześniej papierem do pieczenia i czymś obciążyć (np. fasolą, grochem), żeby nie urosło. Cebulę i boczniaki podsmażam na maśle. Doprawiam do smaku solą i pieprzem. Jajko i jogurt (śmietanę) miksuję na jednolitą masę i dodaję do wystudzonego farszu.
Gotowy farsz wykładam na podpieczony spód. Całość zapiekam przez ok. 25-30 min.

piątek, 14 marca 2014

Rosół domowy. Idealny

Rosół. Kocham miłością bezgraniczną. To bez wątpienia królowa polskich zup (choć według niektórych rosół to nie zupa. Rosół to rosół). Każdy ma chyba swój własny sposób na jego przygotowanie, taki który wyniósł z rodzinnego domu. 
Domowy rosół pojawia się na moim stole niemal w każdy weekend. Choć już kilkakrotnie spotkałam się z jego wersją przygotowywaną na mięsie wołowym, kaczym lub mieszanym, ja zawsze sięgam po mięso kurze. Serwuję go zawsze z makaronem. Rosół to również potrawa ekonomiczna. Z ugotowanych warzyw można przygotować sałatkę warzywną, zaś mięso kurczaka idealnie nada się na zapiekankę, nóżki (galart) lub farsz do pierogów.





Rosół domowy

Składniki

-połówka kurczaka
-włoszczyzna (3 marchewki, kawałek pora, selera i pietruszki)
-cebula
-kilka ząbków czosnku
-lubczyk
-kilka ziarenek ziela angielskiego
-3 liście laurowe
-sól i pieprz

Kurczaka umyć dokładnie. Zalać zimną wodą. Wszystkie warzywa obrać i umyć. Warzywa dodać do garnka. Cebulę można uprzednio przypalić palnikiem. Bardzo powoli doprowadzić do zagotowania i od razu zminimalizować ogień palnika do minimum. Następnie dodać przyprawy. Polecam korzystać ze świeżych ziół. Ja zawsze sięgam po świeży lubczyk i niezmielone ziarenka pieprzu. Gotować na niewielkim ogniu przez ok. 2 -3 godziny.
Rosół podawać z makaronem i świeżą pietruszką. 


wtorek, 11 marca 2014

Casa Rural, Tempranillo

Nazwa: Casa Rural
Szczep/rodzaj: Tempranillo
Miejsce pochodzenia: Hiszpania
Rodzaj: czerwone, wytrawne
Zawartość alkoholu: 13%
Rocznik: 2011
Miejsce zakupu: Biedronka
Cena: 12,99 zł
Ocena końcowa: 4,5/6


Wino to zakupiłam w Biedronce w ramach "festiwalu win hiszpańskich". Wybór odpowiedniego wina nie był łatwy. Ostatecznie, zdecydowałam się na Tempranillo. Bardzo lubię ten szczep.

Klasyczny reprezentant tego szczepu powinien charakteryzować się intensywną barwą, niską kwasowością oraz aromatami truskawek, wiśni oraz świeżych ziół. Jak było tym razem?


Casa Rural odznacza się przyjemnym, ciemnym kolorem. W nosie wyczuwalne są nuty owocowe. Podobnie w smaku. Czuć przyjemny posmak wiśni oraz przypraw korzennych. Wino to jest lekko kwaskowate, a także odrobinę wodniste. Nie jest to złe wino, nie jest też wybitne. Typowe wino codzienne. Idealnie pasują do niego przekąski zawierające kiełbasę chorizo, intensywne w smaku sery oraz czerwone mięso. 

poniedziałek, 24 lutego 2014

Walentynkowa Portugalia

O winach pochodzących z Portugalii mówi się, że "mają duszę". Mogłam się o tym przekonać, na własne oczy, podczas "2nd annual Tasting of Portuguese Wines", czyli jednej z najważniejszych imprez winiarskich zadedykowanych temu iberyjskiemu państwu. Wydarzenie to odbyło się w dniu wyjątkowym tj. w Dniu Świętego Walentego (czyli 14 lutego) w pomieszczeniach hotelowych warszawskiego hotelu LeRegina.

Tegoroczna degustacja win portugalskich została zorganizowana przy współpracy "Magazynu Wino" oraz "Krosslink".  

Winiarstwo w Portugalii jest bardzo zróżnicowane. Królują tu zarówno wina młode, jak i te bardzo dojrzałe. W równym stopniu ceni się te wytrawne, deserowe jak i wzmacniane. Popularne są tu także wina musujące. W czasie degustacji walentynkowej mieliśmy okazję spróbować etykiet pochodzących z niemal wszystkich regionów Portugalii.
Nie zabrakło producentów z Duoro, Dao, Beiras, Bairrada, Lisboa, Alentejo, Tejo oraz Vinho Verde Region. Warto wspomnieć, że region winiarski Alto Douro był pierwszą oficjalnie ogłoszoną apelacją na świecie i  w 2001 roku wpisano go na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO.

W niesamowitą podróż po świecie win portugalskich zabrał nas Tomasz Prange-Barczyński, redaktor naczelny Magazynu Wino. Poprowadził on degustację "Master Class" poprzedzającą popołudniową degustację ogólną. 

Zaprezentowano na niej 16 różnych etykiet. I teraz o tych najlepszych, według mnie, słów kilka:

Abrigueiros / Minho /Vinho Verde / Cas da Senra 2013
To bardzo przyjemne i lekkie wino białe. Składa się w 100% ze szczepu Loureiro.
W smaku intensywnie owocowe, o silnym akcencie cytrusów. Nos przyjemny, delikatny. Wino to odznacza się przyjemną kwasowością oraz długim finiszem. Charakteryzuje się również niskim poziomem alkoholu i świeżością.


Carvalhal da Urra / Altentejo / Casa da Urra Branco 2012
Kolejne interesujące wino białe. Tym razem jest to kupaż, w skład którego wchodzą takie szczepy jak Arinto, Antao Vaz i Muscatel.
Dobrze zbudowane i zrównoważone. Ma przyjemny cytrusowy posmak. Reasumując. Bardzo dobry bilans, łagodny smak, przyjemna kwasowość oraz długotrwały posmak. Na długo zapadło mi w pamięć.



Quinta da Alorna / Tejo / Quinta da Alorna reserva tinto 2010
Tym razem kilka słów na temat jednej z najbardziej interesujących czerwieni tego popołudnia. Wino to jest typowym przykładem dobrze zbudowanego czerwonego portugalskiego wina. Jest to kupaż regionalnego Touriga Nacional i Cabernet Sauvignon. 
Dobrze prezentująca się w kieliszku intensywna czerwień. Przyjemne, dość intensywne o interesującym zapachu. W smaku wyczuwalne są czerwone porzeczki. Dobrze zbilansowane. Godne polecenia.


Pontual/ Alentejo / Pontval Syrah 2012
Mój faworyt. 100% Syrah. Wino to jest ocenić mogę jako naprawdę bardzo dobre, soczyście owocowe. Według Tomasza Prange-Barczyńskiego jest ono "skazane na sukces" na polskim rynku. 
Zachwycił mnie nie tylko jego intensywnie fioletowy kolor, ale również przyjemne aromaty przypraw korzennych i czarnego pieprzu. W smaku owocowe, o dobrym bilansie kwasowości i nienadmiernych taninach. Dobrze zbudowane. Z chęcią sięgnełabym po nie jeszcze raz.


Degustacja komentowana była dla mnie, jak zawsze, cennym doświadczeniem. Można było dowiedzieć się na niej wielu interesujących rzeczy na temat tego urokliwego kraju, jego regionów, a także szczepów i win tam produkowanych. Za tę możliwość dziękuję organizatorom! I czekam na kolejną odsłonę tego wydarzenia.

czwartek, 6 lutego 2014

Sensi Chianti Vino Biologico

Nazwa: Sensi
Szczep/rodzaj: Chianti
Miejsce pochodzenia: Włochy
Rodzaj: czerwone, wytrawne
Zawartość alkoholu: 13 %
Rocznik: 2012
Miejsce zakupu: Biedronka
Cena: ok. 19 zł
Ocena końcowa: 4,5/6

Muszę przyznać, iż trochę obawiałam się tego wina. Chianti za mniej niż 20 zł? I to jeszcze z dopiskiem "biologico" To raczej nie wróży nic dobrego...
Okazuje się jednak, że cena nie zawsze odzwierciedla jakość danego trunku.

Sensi Chianti Vino Biologico określić mogę jako klasyczne włoskie wino stołowe. Ma przyjemny zapach, wyczuwalne są w nim nuty czerwonych owoców. Smak również nie najgorszy. Jest ono lekko kwaskowate o wyczuwalnych aromatach owocowo-korzennych. Niezbyt długi finisz. "Vino sempilce" jak by to powiedzieli włosi. Na pewno jeszcze nie raz do niego powrócę.