czwartek, 30 października 2014

Mango lassi

Nie samymi winami oraz koktajlami alkoholowymi człowiek żyje ;) Przedstawiam zatem przepis z wykorzystaniem jednego z popularniejszych owoców egzotycznych tj. z mango. Mój stosunek do niego określiłabym jako ambiwalentny. Solo czy jako dodatek do sałatek nie smakuje mi za bardzo. Jednak jako składnik lekkiego koktajlu na bazie jogurtu sprawdza się doskonale. 

Mango Lassi jest charakterystycznym napojem dla kuchni indyjskiej. W oryginalnym przepisie przygotowuje się go na bazie jogurtu (lub maślanki) oraz mieszanki orientalnych przypraw. W swojej wersji sięgam najczęściej po gęsty jogurt naturalny. Koktajl jest wówczas bardziej kremowy i sycący :)



MANGO LASSI

Przepis (na 2 porcje)
  • 1 dojrzały owoc mango
  • 1 duży kubek jogurtu naturalnego 
  • 1 łyżeczka zmielonego kardamonu
  • kilka kostek lodu
  • szczypta cukru (opcjonalnie - można pominąć jesli mango jest słodkie i mocno dojrzałe)
W misce miksera kielichowego umieścić mango, jogurt naturalny, kardamon, kostki lodu i cukier. Miksujemy, aż konsystencja stanie się aksamitna.
Podawać po uprzednim schłodzeniu w lodówce. 

środa, 22 października 2014

V Ogólnopolski Salon Win i Alkoholi

Kolejna edycja "Ogólnopolskiego Salon Win i Alkoholi" za nami. Niezmiennie, odbył się on we wnętrzach warszawskiej Fortecy przy ul. Zakroczymskiej. Jak co roku, zaprezentowana została bardzo szeroka oferta zarówno wysokiej jakości:

  • win (61 producentów m.in. z Włoch, Francji, Hiszpanii, Portugalii, Nowego Świata)
  • burbonów (Buffalo Trace, Blanton’s), 
  • koniaków (Dupuy, Lheraud, Francois Voye),
  • whiskey (Nikka, Cu Chulainn, Kilchoman, BenRiach, Glendronach, Glenglassaugh ),
  • rumów (Barcelo),
  • wódek (Pawlina), 
  • likierów (Domaines de Provence i Molly’s, Komers, Zanin, Barcelo) 
  • absyntów(Domaines de Provence)
Warto zauważyć, że w tym roku sprzedaż alkoholi w promocyjnych cenach odbywać się będzie aż do 26 października. Dobrym pomysłem jest skorzystanie z tej okazji i wzbogacenie swojego domowego "barku" o ciekawych trunków.



W tym roku, prócz win, udało mi się spróbować także kilka pozycji z oferty alkoholi mocnych. Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie zaprezentowane likiery. Moim numerem 1 okazał się Ron Barcelo Cream. To pochodzący z Dominikany likier, który produkowany jest na bazie rumu. Odznacza się przyjemnymi aromatami kokosa, wanilii, mleka i migdałów. Poezja!

Co do win to dużym zaskoczeniem okazała się oferta z Kalifornii, która zaprezentował producent Silver Peak Napa County. Doskonały, moim zdaniem, okazał się flagowy dla USA Zinfandel (stosunkowo delikatny o owocowym-korzennym posmaku) oraz Cabernet Sauvignon (bogaty, złożony bukiet z posmakiem porzeczek i jeżyn)

Oczywiście, nie zawiedli mnie włoscy producenci win. Produkty z winnicy Bastianich miałam już okazję próbować na ubiegłorocznej degustacji. Moim faworytem jest niezmiennie Vespa Bianco (świetny kupaż 45% Chardonnay, 45% Sauvignon i10% Picolit) oraz Pinot Grigio (100% Pinot Grigio). Duża mineralność, bogata struktura oraz aromatyczność. To coś co cenię najbardziej w winach białych.

Ciekawą ofertę zaproponował również producent likierów i nalewek Zanin, który w swoim portfolio posiada likier, który w smaku jest niemal identyczny z kultowym aperolem. Przyjemnie doznania smakowe miałam również po kosztowaniu mieszanki słodkiej czekolady z ostrą papryczką (Pepperciocco Zanin). Polecam wszystkim otwartym na nietypowe smaki.

Ogólnopolskiego Salon Win i Alkoholi organizowany przez M&P jak co roku odniósł sukces. Brakuje w warszawie festiwali w czasie, których można spróbować tak szerokiej gamy rożnych alkoholi. Z niecierpliwością odliczam dni do kolejnej edycji tego wydarzenia.

wtorek, 21 października 2014

Central Creek Colombard Chardonnay


Nazwa: Central Creek
Szczep: Chardonnay, Colombard
Miejsce pochodzenia: Australia
Rodzaj: białe, wytrawne
Zawartość alkoholu: 12 %
Rocznik: 2012
Miejsce zakupu: Makro
Cena: ok. 20 zł
Ocena końcowa: 4+/6


Jest to klasycznie skomponowane wino. Odznacza się mocnym bukietem oraz wyraźnym aromatem owoców tropikalnych i cytrusowych. 

W smaku jest aromatyczne, wytrawne, o dobrze zrównoważonej kwasowości.


sobota, 11 października 2014

Domowy likier

Nie ma nic lepszego od własnoręcznie przygotowanego likieru. Tym bardziej, jeśli do jego przyrządzenia potrzebne są tylko dwa składniki. Gęsty, kremowy. Idealny na domowe przyjęcia. (Zamiast słodzonego mleka skondensowanego możemy sięgnąć po mleko zagęszczone "krówkowe". Zaoszczędzimy sobie w ten sposób czas, ponieważ takiego mleka nie musimy już gotować. Wystarczy po prostu zmiksować je z wódką.)




Składniki:

  • 2 puszki słodzonego mleka skondensowanego (musi być słodzone!)
  • 500 ml. wódki
Puszki z mlekiem skondensowanym przełożyć do dużego garnka. Następnie, gotować na wolnym ogniu przez ok. 2-3 godziny. Ostudzić. Gotową masę przełożyć do dużej miski. Dolać wódkę i dokładnie wymieszać mikserem. Gotowy likier przelać do wysokiej butelki.

czwartek, 9 października 2014

Degustacja cydrów Cider Inn

Muszę przyznać, że moja przygoda z cydrami nie zaczęła się zbyt dobrze. Moim "pierwszym" był "Lubelski", który - niestety - nie przypadł mi zbytnio do gustu. Moje pierwsze skojarzenia: w smaku stanowczo za słodki i o zbyt intensywnym (choć powiedziałabym nawet agresywnym) sztucznym aromacie. Uznałam jednak, że nie powinnam zrażać się tym pierwszym, niezbyt pozytywnym, doświadczeniem. Tym bardziej, że miałam okazję przeczytać wiele pochlebnych recenzji na temat cydrów pochodzących od innych (w większości mniejszych, niekomercyjnych) producentów.
O tym, że pierwsze wrażenie bardzo często bywa mylne przekonałam się w czasie wrześniowego "Święta Jabłka i Festiwalu Cydru". Okazało się, że cydry potrafią zaskakiwać i smakują wyjątkowo dobrze.

Tym bardziej interesującym wyzwaniem wydało mi się nawiązanie współpracy z jednym z najbardziej rozpoznawalnych producentem cydrów na polskim rynku - firmą Cider Inn.  Do oceny otrzymałam 3 różne wersje cydrów jabłkowych (w ich portfolio niedługo, pojawi się również cydr gruszkowy oraz śliwkowy). Miałam zatem okazję spróbować:



  • Cider Inn Głębszy Smak
Z zieloną etykietą. Jest półwytrawny, a zawartość alkoholu wynosi w nim 4,5%. Bardzo lekki i orzeźwiający. W smaku niezbyt cierpki, nie wyczuwa się w nim zbyt dużej goryczy. Klasyka gatunku. 

  • Cider Inn 2 x Głębszy Smak 
Pod charakterystyczną czerwoną etykietą skrywa się półsłodki cydr o zawartości alkoholu 7%. I ta "moc" pochodząca z alkoholu jest tu wyraźniej wyczuwalna. W tym wypadku słodycz zupełnie nie przeszkadza. Świeży i owocowy w smaku. Aż chce się wziąć kolejny łyk. Idealny na upalne dni. 

  • Cider Inn Wytrawny
Jest to wytrawny cydr o zawartości alkoholu 4,4%. Mój zdecydowany fawory! Wytrawny smak, który nie jest jednak zdominowany przez agresywną gorycz (a miałam już okazję pić takie cydry). Długi finisz. Klasa sama w sobie. Jest to jeden z najlepszych wytrawnych cydrów, powszechne dostępnych w sklepach, który miałam okazję spróbować. Warto zatem rozglądać się za Cider Inn z niebieską etykietą na sklepowych półkach. 


Cydr - podobnie jak wino - świetnie nadaje się na grzaniec. Jakiś czas temu miałam okazję próbować grzańca przygotowanego z półsłodkiego cydru, który podgrzany został z niewielka ilością goździków, kardamonu i szałwii. Coś wspaniałego! Idealnie rozgrzewa w chłodniejsze dni.
Kiedy natomiast sięgam po schłodzony cydr? Najczęściej w czasie niezobowiązujących spotkań ze znajomymi kiedy mam ochotę na lekki napój alkoholowy.