sobota, 31 października 2015

Taste Italy - z winami dookoła Włoch


W zeszłym tygodniu (22 października) w warszawskim Hotelu La Regina odbyła się degustacja zatytułowana Taste Italy - z winami dookoła Włoch. Pojawili się na niej producenci poszukujący importerów, restauracji oraz mediów chcących nawiązać z nimi współpracę.
Regiony które zostały zaprezentowane w czasie wyżej wymienionej wystawy to: Apulia, Toskania, Piemont, Emilia-Romania, Veneto, Marche, Umbria, Sycylia oraz Abruzja. Niemal cała Italia w jednym miejscu! Dla mnie ta degustacja była wręcz wydarzeniem idealnym i oczywiście nie mogło mnie tam zabraknąć. Trudno byłoby mi wybrać swojego faworyta - wszystkie etykiety, które miałam okazję spróbować, oceniam jako dobre oraz bardzo dobre.

Kilka winnic urzekło mnie jednak i to właśnie nim chciałabym poświęcić ten wpis:

CORVEZZO

Powyższa winnica znajduje się w malowniczej miejscowości Cessalto, w regionie Veneto (pol. Wenecja Euganejska). Jej centralne położenie sprawia, iż określana jest ona jako miejsce wręcz idealne dla osób, która chciałyby potraktować ją jako miejsce wypadowe w celu zwiedzania okolicy pod kątem okolicznych zabytków oraz miejscowości.
Wina w niej produkowane są w większości organiczne, a przy ich produkcji wykorzystywane są wyłącznie tradycyjne metody. W czasie degustacji zaprezentowane zostały cztery etykiety:
  • Organic Prosecco Extra Dry DOC Treviso Terre Di Marca Vintage 2014
  • Prosecco DOC Treviso Extra Dry Nv
  • Pinot Grigio IGT Delle Venezie Vintage 2014
  • Sauvignon Vintage 2014 

Bardzo dobrze oceniam oba Prosecco. Są niezwykle rześkie i orzeźwiające. Dodatkowo, ich delikatny, lekko owocowy posmak sprawia, iż chce się do nich wielokrotnie powracać. Właśnie takie powinno być wino produkowane z tego szczepu. Do tego warto wspomnieć, iż bąbelki dość długo utrzymują się w kieliszku. Dlaczego warto po nie sięgnąć?...  po prostu jest pyszne!

W przypadku Sauvignon i Pinot Grigio warto wspomnieć, iż nie są to typowe wina, które kojarzą nam się z winami pochodzącymi z tych szczepów. Wyjątkowe położenie winnicy oraz metoda produkcji sprawia, iż wina te nabierają ciekawego smaku. Z pewnością - kiedy pojawią się na szerszą skalę w polskich sklepach warto po nie sięgnąć i po prostu spróbować. Polecam!




VILLA BUCHER & WIEGNER WINE

W tym miejscu zaprezentowane zostały wina pochodzące z Umbrii (Villa Bucher) oraz z Sycylii (Wiegner Wine). Tak, rozpiętość geograficzna bardzo duża, ale reprezentant tylko jeden :)
Choć czytelnicy tego bloga wiedzą, że jestem miłośniczką win pochodzących z Sycylii, tym razem uwagę zwróciłam na etykiety pochodzące z regionu słabo rozpoznawalnego w Polsce tj. Umbrii. Moim faworytem okazał się:
  • Terre Dei Castelli - Rosso Umbria IGP 2013

Dominują w nim orzechy migdałowe i czerwone owoce. Bardzo aromatyczne, nieco ciężkie z wyraźnymi taninami. Finisz długi oraz lekko pikantny. Potężne i eleganckie wino o dużym potencjale starzenia.


FOSSO CORNO VINI

Dzięki degustacji win z tej winnicy miałam okazję zapoznać się z Abruzją. Ten leżący w centralnej części Półwyspu Apenińskiego region graniczy z Marche, Moliese oraz Lacjum. Abruzja to region rolniczo-przemysłowy.

Winnica umiejscowiona jest w  dolinie Roseto degli Abruzzi w prowincji Teramo. Bardzo spodobały mi się ich etykiety - nawiązujące do zwierząt występujących w okolicznym parku krajobrazowym. Uważam, iż na szczególną uwagę zasługuje:
  • Mayro Montepulciano d'Abruzzo DOC 2013 
W zapachu wyczuwalne są śliwki oraz wiśnie. Wino to charakteryzuje się dobrą strukturą oraz tanicznością. W smaku wyczuwalne są przede wszystkim korzenne przyprawy oraz czerwone owoce. Polecam!


 

Serdecznie podziękowania dla Taste ITaly Gawęda, Trzaskalska Sp.j. za możliwość wzięcia udziału w degustacji. Do zobaczenia w przyszłości! 

poniedziałek, 12 października 2015

Wine Expo Poland & Grand Prix Magazynu Wino

Jesteś miłośnikiem wina, ale do tej pory nie miałeś okazji uczestniczyć w profesjonalnej degustacji ze względu na ograniczenie "tylko dla branży"? Chcesz wziąć udział w profesjonalnych seminariach, by poszerzyć swoją wiedzę na temat tego trunku? Masz zatem doskonałą okazję, by nadrobić zaległości :) !

  • Wine Expo Poland, 16 - 17 października 2015 r.
Targi Wine Expo Poland oraz Warsaw Oil Festival to międzynarodowe przedsięwzięcie, które w tym roku po raz pierwszy zostanie zorganizowane na terenie m.st. Warszawy! W ciągu dwóch dni w jednym miejscu (EXPO XXI) zgromadzą się producenci i dystrybutorzy wina z całego świata. Podczas dwóch dni poświęconych winu, wystawcy będą mieli okazję poznania nowych klientów, zaś potencjalni klienci zyskają niepowtarzalną okazję spróbowania wielu nowych gatunków wina. Celem organizatorom targów Wine Expo Poland i Warsaw Oil Festival jest stworzenie przestrzeni do nawiązania i wymiany kontaktów między głównymi aktorami grającymi na tym samym rynku. Drugim powodem, ale nie mniej ważnym, jest pokazanie klientom, że wybierając wino – mają ogromny wybór.

Szczegóły znaleźć można tu: http://www.wineexpopoland.pl/

 
  • Grand Prix Magazynu Wino, 7 listopada 2015 r. 
Jubileuszowe, bo już dziesiąte z kolei, rozdanie nagród Grand Prix Magazynu Wino. Uczestniczyłam w kilku i wiem, że jest to jedno z najważniejszych wydarzeń na winiarskiej mapie Polski. Zachęcam zatem do partycypacji wszystkich, którzy chcą poznać nagrodzone w tym roku wina! W czasie degustacji spróbować będzie można m.in. win medalistów. Ponadto, pojawią się również wyśmienite wina z Kalifornii, Polski, Francji, Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Grecji, Czech, Austrii, Węgier, Nowej Zelandii, RPA i Niemiec.

Szczegóły znaleźć można tu: http://grandprix2015.magazynwino.pl/

niedziela, 4 października 2015

Budapeszt. Gdzie warto się wybrać, co zjeść, co wypić ? - poradnik


Budapeszt należy do jednych z moich ulubionych miast Europejskich. Jego mieszkańcy mogą nazywać siebie prawdziwym szczęściarzami - jest bowiem jedyną europejską stolicą, będącą jednocześnie ogromnym uzdrowiskiem termalnym, posiadającym oficjalny status ośrodka leczniczego (został on nadany przez Międzynarodowy Kongres Uzdrowisk w 1934 r.). Znajdziemy tu zatem baseny z wodami leczniczymi (otwarte sezonowo) oraz kąpieliska ze źródłami termalnymi (otwarte cały rok). 
Do moich ulubionych, bez wątpienia, należą Kąpieliska Termalne Szechenyi (są one położone w centrum Parku Miejskiego). Składa się na nie 15 krytych basenów oraz 3 duże baseny zewnętrzne (moim ulubionym jest ten w którym znajdują się stanowiska umożliwiające kuracjuszom grę w szachy:)). Woda, która zasila baseny, jest bogata w składniki mineralne: sód, magnez, fluor i wapń. Kąpiele tu są polecane przede wszystkim osobom mającym problemy ze stawami oraz po operacjach. Dodatkowo  dla kuracjuszy dostępnych jest 10 różnych saun. Znajdują się tu również małe, indywidualne wanny, w których można zażyć leczniczych kąpieli. Jest to jeden z niewielu tego typu obiektów w Budapeszcie, w którym mogą się razem kąpać kobiety i mężczyźni. Zazwyczaj na węgierskich basenach jest wprowadzony podział na płeć.
 
Osobom, które odwiedzą stolicę Węgier w okresie letnim polecam kompleks basenów położony na Wyspie św. Małgorzaty tj. baseny Palatinus. 



Budapeszt to nie tylko miejsce dla osób lubiących wylegiwać się w ciepłych wodach termalnych. Znajduje się tu również wiele miejsc, w których możemy m.in. uprawiać sport i jednocześnie odpocząć od codziennego hałasu i pośpiechu cywilizacji. Spragnionym uroków natury polecam w szczególności Park Miejski - Városliget oraz Park Ludowy - Népliget.
Park Miejski składa się nie tylko z zadrzewionych alejek, lecz obejmuje również ogród zoologiczny, staromodne wesołe miasteczko oraz sztuczne jezioro (w lecie można popływać na wynajętej łódce, zaś zimą pojeździć na łyżwach). Najbardziej znanym fragmentem Parku Miejskiego jest Plac Bohaterów (znany również jako Plac Milenijny), na którym stoi pomnik upamiętniający najsłynniejszych i najbardziej zasłużonych dla kraju władców. Nie można zapomnieć również o Zamku Vajdahunyad, który znajduje się w pobliżu sztucznego jeziora. Powstał on w 1896r. Budowla jest konglomeratem kopii budynków historycznych. W jego skład wchodzą budynki wybudowane w stylu romańskim, renesansowo-barokowym i gotyckim. 
Park Ludowy mieści się między dzielnicami Józsefvaros oraz Köbánya i ograniczony jest ulicami: Ullöi ut., Könyves Káláman ut. i Köbanyái ut. Na terenie parku znajduje się Planetarium.


Węgry znane są również ze swojej doskonałej kuchni. Króluje tu papryka, mięso (wołowina i wieprzowina) oraz dania mączne. Na stołach w restauracjach, prócz tradycyjnej soli i pieprzu znajdziemy mieloną słodką paprykę. Do salami bardzo często również dodaje się mieloną paprykę... cóż... dzień bez jej posmaku to dzień stracony :) Co do restauracji to mogę polecić kilka miejsc w których skosztujemy najbardziej znanych węgierskich dań w rozsądnej cenie.

  • Frici Papa Kifőzdéje (http://www.fricipapa.hu/)

To restauracja położona przy Kiraly utca 55, VII Dystrykt.
Serwowane są tu flagowe dania kuchni węgierskiej, takie jak paprykarz z piersi kurczaka, gulasz wołowy gotowany w czerwonym winie oraz naleśniki Gundel. Ponadto, każdego dnia pojawia się kilka dodatkowych dań, które przygotowywane są ze składników sezonowych. Proszę pytać o menu w języku polskim - znacznie ułatwia składanie zamówienia :)


  • Rákóczi Grillház (www.rakoczigrillhaz.hu)
Nie sposób jej przeoczyć. Znajduje się przy Rákóczi út 57a, a jej klimatyczny wygląd oraz wystrój przyciąga uwagę. Jest to restauracja type "all you can eat" czyli "jesz ile chcesz". Za 2.690 forintów można najeść się po uszy (lub pod "korek" jak mawia moja koleżanka). Znajdziemy tu m.in. bar z przekąskami na zimno, grill gdzie jedzenie przygotowywane jest na specjalne zamówienie klienta (wszystko w cenie) oraz specjalny bufet z deserami. Napoje dodatkowo płatne!
Węgry są krajem winiarskim, także polecam spróbować miejscowych win. Muszę jednak przyznać, że mogą pochwalić się również bardzo dobrymi piwami. W szczególności polecić mogę markę "Soproni". Jest to najpopularniejsza odmiana piwa produkowanego w Sopron i należącego do Heinekena.


W Budapeszcie na każdym kroku znaleźć można wine bary. Są to takie miejsca, które kocham miłością pierwszą i nieskalaną. Te budapesztańskie odkryłam kilka lat temu w czasie mojej pierwszej wizyty w tym mieście. Do moich ulubionych należy:
  • Tokaji Borozó
Mała winiarnia, położona przy pętli tramwajowej w pobliżu Mostu Małgorzaty. Swojska, klimatyczna i tania. Lokal znajduje się w podziemiu. Wszystko urządzone w drewnie, ściany z cegieł. Niech nikt nie mówi mi, że wygląd miejsca w którym pijemy nie ma znaczenia. Przy barze można dostać Tokaj oraz Egri bikavér w kilku różnych odmianach, a aktualna oferta znajduje się w gablocie. Wino leje się tu z kija, a ceny śmiesznie niskie :)




Węgierskiego chyba nigdy się nie nauczę...
Andrzej Rosiewicza śpiewał: "Gdybym wydał się za Czeszkę, umarłbym ze śmiechu!". Cóż... obawiam się, że gdybym zamieszkała w Budapeszcie groziłoby mi to samo. Takie nazwy nasi południowi sąsiedzi mają na sklep obuwniczy oraz krawca: