niedziela, 10 listopada 2013

GRAND PRIX Magazynu WINO 2013

Grand Prix Magazynu Wino. Największa i prawdopodobnie najbardziej prestiżowa impreza winiarska w Polsce. Tegoroczna, ósma odsłona tego wydarzenia była wyjątkowa pod wieloma względami.


Po pierwsze, w tym roku obchodzilibyśmy 100 rocznicę urodzin legendarnego Roberta Mondaviego. Wizjonera, który zrewolucjonizował winiarstwo w Kalifornii. Po drugie, nietuzinkowe było zadedykowanie wydarzenia graševinie. Szczepowi uprawianemu, w głównej mierze, w Chorwacji kontynentalnej.
 Podjęcie próby spopularyzowania tego obszaru Chorwacji uważam za działanie znamienne, ponieważ Polacy bardzo często zapominają, że ten położony nam Morzem Adriatyckim kraj posiada nie tylko nadmorskie kurorty i wyspy.  Część kontynentalna jest równie interesująca, a w dalszym ciągu pozostaje dziewicza i nieodkryta. (W najbliższym czasie na tym blogu pojawi się artykuł poświęcony Robertowi Mondaviemu oraz winom wywodzących się z Chorwacji kontynentalnej).


Sobotnia degustacja odbyła się na V piętrze Domu Towarowego vitkAc przy ul. Brackiej w Warszawie. Było gwarno i tłoczno. Wiele osób narzekało z tego powodu. Ja jednak jestem pod pozytywnym wrażeniem ilości osób, które zdecydowały się zapoznać z tegorocznymi winami. To dobrze, że kultura winiarska oraz wina stają się coraz bardziej popularne. Cieszy mnie to, że każda taka degustacja staje się niepowtarzalną okazją do poznawania nowych szczepów oraz regionów winiarskich. 
Tym, co przyciąga mnie na każdą degustację organizowaną przez Magazyn Wino jest możliwość uczestniczenia w seminariach. W tym roku można było skorzystać z trzech propozycji:

Masterclass: Skarb Chorwacji - graševina
Masterclass: Mondavi - legenda z Kalifornii
Masterclass: Wina nagrodzone Grand Prix 2013 


Zdecydowałam się na uczestniczenie w ostatniej z nich. Byłam bardzo ciekawa win, które zdobyły w tym roku nagrody przyznane przez redakcję MW, czołowych znawców win i dziennikarzy branżowych.
Tegoroczne seminarium - podobnie jak i zeszłoroczne - zostało poprowadzone przez niezastąpioną Ewę Wieleżyńską. Osobę, którą cechuje prawdziwy profesjonalizm oraz pasja. Sposób w jaki opowiada ona o winach, ich historii i charakterze zasługuje na uznanie. W porywający sposób przybliżyła ona wszystkim uczestnikom seminarium sylwetki nagrodzonych win. Osoby, chcące zapoznać się z tegorocznymi medalistami odsyłam na stronę Magazynu Wino

Od siebie mogę napisać, że z nagrodzonych win białych najbardziej przypadł mi do gustu srebrny medalista w kategorii "wina powyżej 100 zł" czyli Alvarinho Reserva 2010, Vinho Verde – Monção e Melgaço, Soalheiro (Importer: Atlantika). Wino niezwykle barwne, o przyjemnym miodowym zapachu. Dość tłuste, ciepłe i delikatne. Jak dla mnie idealne.
W kategorii win musujących podzielam wybór jury. Najlepszy, według mnie, okazał się również złoty medaltsta czyli Extra Age Brut, Champagne, Lanson (Importer: Vininova). Przyjemny kwiatowy zapach oraz wyraźnie wytrawny smak. 


Jeśli chodzi o wina czerwone to muszę przyznać, że tu miałam kilku faworytów. Zachwyciło mnie I Tratturi Primitivo 2011, Puglia, Feudi di San Marzano Importer: Vininova. Wino nagrodzone medalem brązowym w kategorii do 50 zł, choć według mnie zasługiwało na złoto. Przyjemny długi finisz, wyraźnie owocowe w smaku. Doceniam również srebrnego medalistę w kategorii win powyżej 100 zł czyli Sorano 2008, Barolo, Ascheri (Importer: Wino i Przyjaciele).


Co do degustacji otwartej najbardziej pochwalić mogę wina, który znalazły się w ofercie importera Marek Kondrat - Wina wybrane. Wszystkie propozycje zasługują na uznanie, a w szczególności Huberta de Albala Barbazul Vino de la Tierra Cadiz 2011, De Partino Legado Cabernet Sauvignon Maipo Valley 2011 oraz Ca'del Baio Pianrosa Barbaresco DOCG 2009. 
Świetne wina zaprezentował również importer Partner Center, który w swej ofercie posada wina od Roberta Mondaviego. Tym co mnie zachwyciło było w szczególności Private Selection Chardonnay 2011, Private Selection Cabernet Sauvignon, Twin Oaks Zinfandel i Private Selection Pinot Noir 2011. Jeśli chodzi o wina zaprezentowane przez gościa specjalnego z pewnością będę chciała ponownie powrócić do win pochodzących od producenta Krauthaker (Kutjevo).  W jego ofercie pojawiła się nie tylko słynna już graševina, (która zachwyciła mnie 8 listopada w czasie Gali) lecz również inne międzynarodowe i lokalne szczepy. Znakomite, zaskakujące i świeże. Oby więcej takich win pojawiało się na naszym rodzimym rynku!


Uważam, że organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Szczególnie, iż zdaję sobie sprawę, że przygotowanie tak wielkiej imprezy jest nie lada wyczynem. Należy pamiętać, że w Grand Prix Magazynu Wino mogli uczestniczyć nie tylko ludzie z tzw. "branży" i "media", ale również zwykli "zjadacze chleba" (miłośnicy win). 
Uważam, iż cel imprezy został osiągnięty. Wino zaczyna pojawiać się coraz częściej na naszych stołach. Nie jest już produktem po który sięgamy od święta i tylko w najniższej kategorii cenowej. Z coraz większą świadomością sięgamy po wino komponując je z jedzeniem określonych potraw.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz