środa, 13 sierpnia 2014

Degustacja win rumuńskich.

Po krótkiej przerwie zapraszam na kolejną relację ze spotkania z winem. Tym razem zostałam zaproszona (przez rodowitego Włocha) na poznanie win pochodzących z Rumuni. Degustacja odbyła się w dość kameralnym gronie - w niewielkim sklepie Wino i Kawa u Gianfranco, który mieści się przy al. Jana Pawła II 45a. Jest to doskonałe miejsce dla miłośników włoskich smaków - można zaopatrzyć się tu w typowe produkty pochodzące z Półwyspu Apenińskiego m.in. oliwy, dżemy, makarony, wina, sosy itd.

Muszę przyznać, że lubię kameralne degustacje. Dają one możliwość na nieograniczone rozmowy z producentem/importerem oraz dogłębne poznanie degustowanych win i regionów w których są one produkowane. 

Wielkie podziękowania należą się zarówno importerowi (Marius Navodaru), jaki i właścicielowi sklepu. Jako typowi włosi zapewnili nam niezapomnianą atmosferę, wspaniałe opowieści, doskonałe jedzenie i oczywiście bardzo dobre wina. 



W czasie degustacji mieliśmy okazję spróbować 5 etykiet, które znajdują się obecnie w ofercie importera VINARTE.

1. Castel Starmina - Riesling 2013, dry

Wino to określiłabym jako stosunkowo proste, nieskomplikowane. Nos przyjemny, w ustach odrobinę kwaskowate. Wyczuwalne są nuty owoców cytrusowych. Dość długi finisz. Nie podałabym go solo, natomiast z pewnością doskonale komponowałoby się z owocami morza, rybami.

2. Cuvee D'Excellence - Riesling 2012, dry

Ten Riesling bardziej zapadł mi w pamięć niż poprzednik. W nosie wyczuwalne są delikatne nuty owoców cytrusowych. W ustach mniej kwaskowate niż poprzednik. Jest tutaj zarówno elegancja, jak i równowaga, dobra struktura i subtelność.

3. Cuvee D'Excellence - Sauvignon Blanc, 2012, dry

Mój faworyt wśród win białych. W zapachu lekko kwaskowate, w ustach już bardziej mineralne - odrobinę słodkawe. Wyczuwalne są lekkie nuty jabłek i gruszek. Długi finisz i dobra struktura. Chętnie sięgnę po nie raz jeszcze. Dobre zarówno solo jak i w towarzystwie serów czy owoców morza.  




4. Castel Bolovanu- Cabernet Sauvignon, 2011, dry

Całkiem dobry reprezentant Caberntet Sauvignion. Jego ciemno-rubinowa barwa dobrze prezentuje się w kieliszku. W nosie wyczuwalne są aromaty czerwonych owoców. W ustach nieco cierpkie. Dobra struktura.
Nie podałabym go jednak solo. Uważam, że doskonale wzbogaci smak serwowanych do niego dań.
 
5. Price Matei - merlot 2009, dry   

Ostatnie wino jakiego mieliśmy okazję próbować. Dobrze jest poddać je uprzednio dekantacji. Uwolni wtedy wszystkie swoje walory smakowe. W nosie nuty wanilii przeplatają się z aromatami czekolady. W ustach odrobinę bardziej słodkie niż poprzednik. Dobra struktura, budowa i balans. 


1 komentarz :

  1. Skromna ta degustacja.Brak wartej grzechu Rara Negra.

    OdpowiedzUsuń