wtorek, 8 grudnia 2015

Wedel - mikołajkowe warsztaty z Maestro Czekolady.





Swego rodzaju tradycją stają się już moje wizyty w fabryce E.Wedel, które mam okazję odbywać w ramach Mikołajek oraz Świąt Bożego Narodzenia. Udział w warsztatach, wspólnie z blogerami oraz "Wedlową ekipą", sprawia, że na jeden dzień (a ścisłej na jedno popołudnie) znów staje się dzieckiem umorusanym po łokcie - dosłownie - w mlecznej czekoladzie. Czy można chcieć czegoś więcej? Szczególnie gdy za oknem panuje nieprzyjemna aura i jest zimno i szaro? Chyba nie...? :)

Swoistym novum było miejsce przeprowadzenia tegorocznych warsztatów. Zazwyczaj odbywały się one, w mieszczącej się przy ul. Zamoyskiego Fabryce E.Wedel, jednak tym razem ugościła nas Akedemia Whirlpool, która zlokalizowana jest w Soho Factory (ul. Mińska) - miejscu, które z pewnością określić już można jako kultowe i które z pewnością wpisało się już w plan stolicy.
Warsztaty rozpoczęły się od spotkania z przedstawicielami firmy E.Wedel. Maestro Czekolady Janusz Profus, wraz z Małżonką i pomocnikami, wyjawili nam, iż w czasie warsztatów przygotowywać będziemy konstrukcję, która w całości wykonana zostanie z czekolady. Do jej udekorowania otrzymaliśmy produkty firmy Wedel - mogliśmy przygotować zatem dach naszej "chatki" z kultowych "Sezamków", murek z kostek "Ptasiego Mleczka" oraz "Mieszkanki Wedlowskiej", a pozostałe elementy dekoracyjne ze słodkich migdałów i czekolad. Czułam się niczym bohaterowie powieści o Willy Wonka.





W czasie spotkania przygotowywaliśmy również czekoladowe choinki, stanowiące jeden z kluczowych elementów dekoracyjnych. Okazało się, że pomysł na ich przygotowanie jest niezwykle prosty! Wystarczy nasze ulubione bakalie i orzechy (w moim przypadku orzechy i rodzynki, ale świetnie sprawdzą się również pestki dyni bądź słonecznika)połączyć za pomocą gorącej czekolady, a następnie otrzymaną masę rozsmarowywać na pergaminie. Powinniśmy, w ten sposób, przygotować sobie koła, pamiętając przy tym by za każdym razem miały one coraz mniejszą średnicę. Następnie - elementy przygotowane w ten sposób - umieścić należy na kilka minut w lodówce. Gotowe części choinki połączyć trzeba później ze sobą za pomocą ciepłej czekolady, która stanowić tu będzie doskonałe spoiwo. I już - w ten prosty sposób otrzymamy słodkie drzewka :) Patent niezwykle prosty, więc jeśli mamy w rodzinie małe dzieci to możemy taki sposób wykorzystać na wspólną zabawę w kuchni.

W ramach warsztatów otrzymałam również bardzo ciekawy przepis na:


Czekoladowy mus na dwie nuty
składniki:
  • 3 żółtka
  • 1 jajko
  • 3 łyżki stołowe cukru
  • 200 g ubitej śmietanki (30 - 36% tłuszczu)
  • pralinki E.Wedel
  • Torcik Wedlowski
  • 200 g gorzkiej czekolady lub 300 g czekolady mlecznej (lub karmelowej, białej) 
Żółtka z jajkiem i cukrem połączyć w misce na jednolitą masę. Ubijać rózgą, ogrzewając w kąpieli wodnej do temp. 80oC. Ubitą masę należy ostudzić i podzielić na 2 części. Następnie dodać do jednej porcji rozpuszczoną gorzką czekoladę, a do drugiej czekoladę mleczną. Wymieszać. Później, masy delikatnie wymieszać z ubitą śmietanką. Tak przygotowanymi musami napełnić pucharki. Wpierw nałożyć warstwę z ciemnej czekolady, później z jaśniejszej. Pozostawić na min. 2 godz. w lodówce. Całość udekorować kawałkami Torcika Wedlowskiego.





Opuszczając warsztaty dosłownie pachniałam czekoladą, co nie umknęło uwadze moich domowników. Mój domek może za piękny nie wyszedł, moje zdolności manualne wymagają jeszcze delikatnej poprawy, ale nareszcie powiedzieć mogę, że własnymi rękami zbudowałam swój pierwszy dom :) Co prawda z czekolady, ale zawsze ;)
A co nowego w Wedlu? Firma niebawem na rynek wprowadzi nowość - czekoladowe trufle. Próbowałam i potwierdzam - smakują wyśmienicie.



Udział w warsztatach wzięłam na zaproszenie E.Wedel

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz