Miejsce pochodzenia: Estonia
Zawartość alkoholu: 4,5 %
Cena: ok. 4 zł
Miejsce zakupu: Piwny Kolektyw
Ocena końcowa: 4/6
Niezbyt
często sięgam po cydry smakowe. Zdaję sobie jednak sprawę, iż w Polsce
mają one wielu zwolenników. Z reguły zwracają one uwagę osób, które
preferują napoje słodsze i delikatniejsze. Podobnie, jak z piwami
smakowymi, świetnie gaszą pragnienie w czasie letnich upałów. Nie mogą
jednak być przy tym przesłodzone, bo efekt jest wówczas odwrotny od
zamierzonego. Postanowiłam zatem nie uprzedzać się na wstępie i
przetestować cydr „Sherwood gruszkowy”. Zwrócił on moją uwagę ze względu
na estetyczną etykietę. Jakie są moje pierwsze wrażenia? Muszę
przyznać, iż zgodnie z moimi podejrzeniami jest on zdecydowanie słodszy w
smaku niż większość znanych mi cydrów produkowanych wyłącznie na bazie
jabłek.
Niezbyt
spodobał mi się jego kolor. Uważam, że powinien mieć on zdecydowanie
ciemniejsze zabarwienie niż ten, który miałam okazję degustować.
Prezentowałby się wówczas w szklance zdecydowanie lepiej, niż ma to
miejsce aktualnie. Szkoda, że zamiast soku gruszkowego zawiera on tylko
aromat tego owocu. Myślę, że nie byłoby wówczas potrzeby dosładzania go
białym cukrem, dzięki czemu jego smak byłby znacznie bardziej naturalny i
orzeźwiający.
Cydr
„Sherwood gruszkowy” zdecydowanie przypadnie do gustu osobom lubiącym
słodkie napoje. Nie zdobył on mojego serca, jednak nie zaliczyłabym go
do grupy najgorszych cydrów smakowych, które miałam okazję degustować.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz